Zamek Czocha

Zamek Czocha to jeden z dwóch najbardziej znanych zamków na Dolnym Śląsku. Jechaliśmy podekscytowani, a przywitała nas mała miejscowość, bez żadnych oznaczeń jak wejść do zamku. Sam zamek ma na pewno ciekawą historię, masońskie elementy wyposażenia oraz tajne przejścia, ale historii tej nie opowiedział przewodnik. Nasz przewodnik koncentrował się na zwracaniu uwagi zwiedzającym, żeby nie dotykali eksponatów i nie siadali na parapetach. Ogólnie zwiedzanie zajmuje jakieś 40 minut, a powinno co najmniej dwa razy dłużej. 

Podsumowując warto zobaczyć ten zamek, ale samo zwiedzanie - przynajmniej w przypadku Naszego przewodnika - kiepskie. Chyba jeszcze nigdy nie trafiliśmy na taki chaos informacyjny. Szkoda, że nie można zamku zwiedzić swoim tempem z audio przewodnikiem.

 Zamek Czocha jest zamkiem owianym szeregiem tajemnic, ale najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem takiego stanu rzeczy jest fakt, że przez stulecia gościli w nim Masoni, a już samo to czyni z tego miejsca zamek wyjątkowy.

Dodatkowo jak wiele innych obiektów z Dolnego Śląska zamek nie był zniszczony podczas działań wojennych. Zniszczeń dokonali późniejsi zarządcy - a mianowicie Państwo Polskie, ponieważ zamek ten pełnił rolę azylu dla uchodźców z Grecji, był własnością Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Później na kilka lat zniknął z map, ponieważ znajdował się tu Wojskowy Dom Wczasowy.

Nasz przewodnik zapewniał, że oprócz piwnicy na wina, nie ma innych podziemi w zamku Czocha, ale czy to prawda? Czas pokaże.

Moja ocena 8/10